DRESS | SUPERSTAR.
Moją nadmorską garderobą była wolnostojąca "przymierzalnia" stworzona z kilku powyginanych blach. Śmiechu było co nie miara, zwłaszcza, że blisko mojej "szatni"
za wieloma parawanami odpoczywało kilkanaście może kilkadziesiąt rodzin.
Obserwowali mnie jak biegam po piasku w tą i z powrotem, żeby móc pokazać Wam kilka ciuszków na blogu ;) Takie hobby, co zrobić :D Znaleźli się też spacerowicze,
którzy mi machali i mieli niezły ubaw, z moich przebieranek. :) :)
Pozdrawiam,
S.
Sukienka: New Yorker
Buty: Adidas Originals
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz